piątek, 30 marca 2012

Bananowo-truskawkowy

Dziś coś z zupełnie innej beczki. Robiąc wieeeelkie porządki przedświąteczne natrafiłam na bardzo stary zeszyt z podstawówki, w którym znalazłam przepis na koktajl bananowy (nie wiem skąd on jest). AHA! Ostatnio tata przyniósł dużą torbę bananów, więc w mojej głowie od razu zrodził się pomysł, aby recepturę wypróbować. I dawaj do kuchni!
  • Banany? Są! (u mnie 2)
  • Mleko? Jest! (niecałe pół litra)
  • Dżem truskawkowy? A jakże! (około trzech łyżek)
  • Jogurt? Jakiś się znajdzie! (3 łyżki truskawkowego)
No to robimy! Banany wrzuciłam do miski, potraktowałam je blenderem, dodałam resztę składników, ponownie bliskie spotkanie z blenderem i wlewamy do szklanki. Zaraz, zaraz... Czegoś mi tu brakuje... Niech pomyślę... No tak! Oczywiście! Jak banany mogą być jedzone bez czekolady?! Znalazła się czekolada, znalazła się również tarka i tak oto wyglądał mój podwieczorek ostatecznie:


Jako że żaden deser bez czekolady nie ma dla mnie racji bytu (no prawie żaden), musiałam się nią nacieszyć i porobić zdjęcia!


Życzę smacznego wielbicielom bananów i dziękuję za ostatnie miłe komentarze! :)

4 komentarze:

  1. mam takie pytanie z tego co wiem kiedyś byłaś nieco hm grubsza, co zrobiłaś żeby uzyskać taką figurę jak masz teraz? może jakiś wpis o tym? albo chociaż odpowiedź? bardzo zależy mi na odpowiedzi i byłabym ci strasznie wdzięczna!:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja figura nie jest raczej godna naśladowania, szczególnie teraz, ale odpowiem szczerze. Dokładnie nie wiem jak to się stało, ale pewnego razu pielęgniarka powiedziała mi 'Masz otyłość II stopnia', więc postanowiłam robić brzuszki, 100 dziennie. No i moje posiłki nie były aż tak obfite jak zwykle, aczkolwiek nie odczułam tego zbytnio. Minęły trzy miesiące, nagle PUF! na wadze liczba zmniejszyła się o 10. Potem moja masa się zatrzymała, a następnie po badaniach okazało się, że mam niedoczynność tarczycy i leki sprawiły, że drugie PUF odjęło mi jeszcze 7kg. Niestety przy chorobach hormonalnych wahania wagi to coś nieuniknionego i teraz znowu wyglądam jak hipopotam, pozdrawiam i życzę samozaparcia

      Usuń
  2. a zmieniłaś jakieś nawyki w żywieniu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, ja kocham jeść i żadna nadwaga tego nie zmieni! :)

      Usuń